TRASA: Tarnów - Zaczarnie - (wzdłuż autostrady) - Stare Żukowice - Jodłówka - Wola Rzędzińska - Las Lipie - Tarnów POGODA: ciepło, ok. 20°C, pogodnie, wiatr zachodni
Nie miałem pomysłu gdzie jechać, wyruszyłem na północ na Lipie. Pojechałem niby na rozgrzewkę na łącznik autostradowy ale później jakoś za ciosem poszło dalej drogą na wschód wzdłuż autostrady, droga nowa, w super stanie, do tego wiatr w plecy no to jedziem. :P I tak dojechałem do Starych Żukowic. W tym momencie kończy się droga po tej stronie autostrady:
Wtedy było ok 20 km na liczniku, nie czułem się jakoś specjalnie na siłach, dodatkowo trzeba będzie jechać pod wiatr więc zarządziłem odwrót ale żeby nie było nudno to powrót przez Jodłówkę. Tak dzisiaj pomyślałem, że można by pocisnąć w sumie może nawet do Rzeszowa tak przy autostradzie. :P Ale to by była potwornie nudna wycieczka raczej.
TRASA: Tarnów - Zawada - Łękawica - Słona Góra - Pleśna - Rzuchowa - Koszyce - Tarnów POGODA: ciepło, 15°C, prawie bezchmurnie, przejrzystość w sumie słaba jak na taką pogodę
Trasa standardowa więc nie było za bardzo sensu robić zdjęć, pogoda bardzo fajna ale dzisiaj w ogóle zero sił. Planowałem Lubinkę i zielony szlak na niej ale już podjeżdżając na Zawadę wiedziałem że będzie ciężko. Z kolanem już prawie wszystko ok, na szczęście nic nie boli, tylko czekać aż strup zejdzie do końca.
TRASA: Tarnów - Mościce - Wierzchosławice - Las Radłowski - Biadoliny Radłowskie - Łopoń - Wojnicz - Zbylitowska Góra - Tarnów
POGODA: prawie bezchmurnie, ciepło ok. 11°C, bezwietrznie, przejrzystość powietrza dobra ale bez szału
Towarzysko z Piotrkiem. Bardzo fajna wycieczka, super pogoda z bolesną końcówką na moście w Zgłobicach. :D Zaliczyłem głupią glebę zahaczając kierownicą o barierki... Chciałem podjechać bliżej Piotrka, dobrze że skończyło się tylko na mocno obdartym kolanie.
Trochę pobłądziliśmy po tym lesie, w pewnym momencie przejeżdżając przez szlaban za naszymi plecami był taki znak. xD
Pierwsza jazda w nowym roku. Mróz odpuścił trochę, pojechałem odwiedzić park biegowy na Marcince. Na drodze dojazdowej bajoro, na ścieżkach terenowych chyba nie lepiej, zrobiłem tylko kółko to ścieżce asfaltowej i w górę. Później jeszcze myjka.