Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2020

Dystans całkowity:320.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:17:46
Średnia prędkość:18.04 km/h
Maksymalna prędkość:59.40 km/h
Suma podjazdów:2926 m
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:35.61 km i 1h 58m
Więcej statystyk

Żabno

Sobota, 27 czerwca 2020 · Komentarze(0)
TRASA: Tarnów - Mościce - Łęg Tarnowski - Żabno - Łęg Tarnowski - Mościce - Tarnów
POGODA: temperatura 28.2°C - 22.7°C, w większości słonecznie, wiatr raz południowy, raz wschodni

Popołudniowy, po burzowy wyjazd do Żabna.
Biała po ostatnich opadach:

Przed Żabnem:






W domu okazało się, że padł mi telefon. Nie podłączałem go jak zwykle na czas jazdy pod powerbank, bo myślałem, że spędzę mniej czasu na rowerze. W rezultacie nie zapisał się cały ślad, tylko część, ale tym razem dublował go drugi telefon, który testuję, więc ostatecznie ślad mam.
Chyba jeszcze nie zregenerowałem się po wczorajszej jeździe i pod koniec była bomba.

Kokocz

Piątek, 26 czerwca 2020 · Komentarze(0)
TRASA: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - Kokocz - Zwiernik - Łęki Górne - Szynwałd - Skrzyszów - Tarnów
POGODA: temperatura 28.7°C, słonecznie, w miarę sucho, dobra przejrzystość powietrza, wiatr południowo-wschodni

Wycieczka na południowy-wschód od Tarnowa. Chciałem wrócić w tą piękną okolicę, szczególnie o tej porze roku:



Gdzieś przed Zalasową, zaczynają tworzyć się chmury, kowadła:

A tu już na górze Kokocz w Woli Lubeckiej, podjazd od zachodniej strony jest długi, a przez to niezbyt stromy. Odnowiona przydrożna kapliczka:

Jak widać, konstrukcja z płyt OSB nie jest chyba najlepszym budulcem na trudne warunki atmosferyczne. Inna sprawa, że jak tu ostatnio byłem, to przynajmniej była jeszcze luneta...

Widok na północną stronę:

Nowy BTS Play'a, postawiony gdzieś w pierwszym albo drugim kwartale 2019 roku, chyba nie było go tu, gdy byłem tu ostatnio, czyli w maju 2017:

Widok na południowy-wschód, w oddali Liwocz:

Od południa zaczynają tworzyć się chmury deszczowe, burzowe, tamta część zaczyna robić się ciemniejsza, muszę niestety zmienić plany i skrócić wycieczkę. Miałem pojechać jeszcze bardziej na wschód, zobaczyć parę nowych miejsc, trzeba było się zwijać. Uciekam skrótem przez las na północ w stronę Zwiernika.

Powstało też oświetlenie uliczne:

Przydrożny krzyż wśród pięknych lip (?):

Tutaj widać, że robi się coraz ciemniej:

Dość żwawym tempem wracam do domu. Na szczęście z powrotem wiatr w plecy :> Wróciłem gdzieś koło 14:20, a o 15:00 zaczęło lać.

Łańcuch nasmarowany i przetarty przed jazdą, tym razem napęd działał dużo ciszej. Z pomiarów wynika, że po 213 km przebiegu łańcuch wyciągnął się o 0.12%... Albo przesadziłem z wycieraniem go i miał za sucho, albo coś tu nie gra.

Telefon w upale tak obniżał taktowanie, że nie byłem w stanie sprawdzić radarów, ale dodatkowo same radary (old.radar-opadow.pl) coś dzisiaj szwankują, zapewne z powodu prac remontowych. Wygląda na to, że w końcu ktoś robi użytek z pieniędzy ze zbiórki na ten serwis.

Wał

Sobota, 20 czerwca 2020 · Komentarze(0)
TRASA: Tarnów - ul. Lotnicza - Zawada - Łękawica - Łękawka - Piotrkowice - Łowczów - Lichwin - Wał - Siemiechów - Wróblowice - Janowice - Dąbrówka Szczepanowska - Golgota - Szczepanowice - Rzuchowa - Świebodzin - Radlna - Poręba Radlna - Zawada - ul. Harcerska - Skrzyszów - Tarnów
POGODA: temperatura 23.4°C - 19.7°C, w większości całkowite zachmurzenie, momentami przejaśnienia, momentami lekki deszcz, pod koniec - deszcz, duża wilgotność, mokro

Ostatnio trochę popadało, to i grzyby wyrosły :p I to przy obwodnicy:

Na zjeździe do Łękawki:

Na podjeździe na Wał od strony Łowczowa:



Po drodze zając, pikseloza niestety:

Lato:

Zrobiłem na spontanie drugie podejście w poszukiwaniu kamieniołomu do którego prowadzi drogowskaz, znowu nie znalazłem. Po powrocie spojrzałem na mapę i teraz chyba będę wiedział, gdzie szukać. Przy okazji ładny widok:


Po drodze jest też cmentarz wojenny nr 187 Lubinka (Lichwin). Spoczywają tu żołnierze armii austro-węgierskiej i rosyjskiej:



Na Wale niespodzianka, drogę do przekaźnika/"przełęczy" wysypano tłuczniem i postawiono znak zakazu ruchu...:

Kapliczka w Siemiechowie:

Na zjeździe w stronę Wróblowic:


Kawałek dalej:

Po zjeździe kierowałem się na północ wzdłuż Dunajca, żeby później odbić w prawo na Golgotę. Na górze chwila przerwy na wieży widokowej:

Później Rzuchowa i Poręba Radlna. Tutaj znowu jak kilka razy wcześniej zaczyna pokropiwać, niestety zaczyna padać coraz bardziej i zatrzymuję się pod gałęziami drzew przy drodze i przeczekuję deszcz:


Po 20 minutach jadę dalej, ale droga mokra, rower cały uwalony... Ja trochę bardziej suchy.
Na Marcince po raz drugi:



Na ul. Harcerskiej pod Parkiem Biegowym:


Ogólnie jechało się bardzo dobrze mimo dużej wilgotności powietrza, paradoksalnie lubię takie warunki, i upały. Na początku było mi trochę chłodnawo, ale później było w porządku.
Super jeździ się na nowym napędzie, gdy przełożenia działają jak należy. Jakoś nie narzekam na kwadrat. Wychodzi na to, że dużo jeżdżę na 6 biegu, chyba zużyje się szybciej, niż inne.
Sporo wczoraj było wspinania, ale całkiem dobrze zniosłem tę wycieczkę, jak na moje aktualne możliwości.

Niestety aparat zaczyna coraz bardziej szwankować, coraz częściej w domu okazuje się, że jakieś zdjęcie jest uszkodzone, a nie widać tego w aparacie, bo miniaturka na szybkim podglądzie jest w porządku, dopiero na zbliżeniu wczytuje się właściwy plik i wtedy widać. Nie chce mi się oczywiście sprawdzać tak każdego zdjęcia... Z drugiej strony aparat mam już gdzieś od 2013 roku, a u mnie nie ma łatwego życia. No chyba, że to problem karty pamięci.

Lasy Czarnej

Piątek, 12 czerwca 2020 · Komentarze(0)
TRASA: Tarnów - Kantoria - Piaskówka - Las Lipie - Wola Rzędzińska - Nowe Żukowice - Lasy Czarnej - Jodłówka-Wałki - Wola Rzędzińska - Tarnów
POGODA: temperatura 29.3°C, słonecznie, ciepło, w miarę sucho jak na niedawne deszcze











Komorów

Sobota, 6 czerwca 2020 · Komentarze(0)
TRASA: Tarnów - Zawada - Tarnów - Mościce - Komorów - Mościce - Tarnów
POGODA: temperatura 27.1°C - 23.6°C, słonecznie, sucho

Pierwsza pełnoprawna wycieczka na nowym napędzie. Chyba pierwszy tak ciepły dzień w tym roku. Dziwne uczucie, kiedy na manetce robi się "klik" i bieg wskakuje od razu... Stary napęd w końcu padł całkiem, wymieniona została kaseta, tylna przerzutka, łańcuch, korba i suport. Ten ostatni mógłby w zasadzie jeszcze zostać gdyby nie to, że nie ma już dzisiaj korb na Power Spline, dlatego przerzuciłem się na kwadrat... Specyfikacja/opis roweru będzie niedługo zaktualizowany, chcę jeszcze zrobić nowe, fajne zdjęcie.







Miasto

Piątek, 5 czerwca 2020 · Komentarze(0)
Druga jazda na nowym napędzie, pierwsza to testowanie po założeniu, ok. 1.5km w dniu 30.05.2020.