Zimno. Test lampki po modyfikacjach, na razie w porządku, nie wyłączyła się. :P Pod koniec temperatura zaczęła spadać poniżej zera przy gruncie, bo droga miejscami zaczęła się trochę szklić.
Zimno. Krótka jazda, bo nowa tylna lampka z Aliexpress po wcześniejszej jeździe w tych warunkach już nie trzyma na akumulatorze i wyłącza się... W starej przynajmniej zawsze świeciła i było widać, że się rozładowuje. Tutaj trzeba będzie ładować chyba po każdej jeździe. Na drogach brudno, trochę mokrawo. Na szczycie Marcinki trochę śniegu na parkingu, ogólnie trzeba uważać w tych warunkach.