Wpisy archiwalne w kategorii

Trening

Dystans całkowity:7962.18 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:424:15
Średnia prędkość:18.77 km/h
Maksymalna prędkość:62.40 km/h
Suma podjazdów:55702 m
Maks. tętno maksymalne:198 (99 %)
Maks. tętno średnie:158 (79 %)
Suma kalorii:106955 kcal
Liczba aktywności:187
Średnio na aktywność:42.58 km i 2h 16m
Więcej statystyk

Żabno, Jodłówka

Sobota, 7 maja 2016 · Komentarze(0)
Kategoria Opony sliki, Trening
TRASA: Tarnów - Mościce - Bobrowniki Wielkie - Łęg Tarnowski - Żabno - Łęg Tarnowski - Bobrowniki Wielkie - Tarnów - Lipie - Wola Rzędzińska - Zaczarnie - Jodłówka - Wola Rzędzińska - Tarnów
POGODA: początek słonecznie, później spore zachmurzenie, zmienny wiatr, północny, północno-wschodni, wschodni, temp. 17°C, przejrzystość dobra

Trasa prawie taka sama jak ostatnio, tym razem wziąłem coś do jedzenia i nie było tak źle. :P
Trwają testy prototypu XCRa Solo Air. Na razie średnio, nie trzyma dobrze ciśnienia, prawdopodobnie przepuszcza tłoczek. Do tego niestety zapowietrzył się kartridż olejowy... Przez to amortyzator bardzo zamula i ma niewielki skok.

Żabno, Jodłówka

Niedziela, 1 maja 2016 · Komentarze(0)
Kategoria Opony sliki, Trening
TRASA: Tarnów - Mościce - Bobrowniki Wielkie - Łęg Tarnowski - Żabno - Łęg Tarnowski - Bobrowniki Wielkie - Tarnów - Lipie - Wola Rzędzińska - Zaczarnie - Jodłówka - Wola Rzędzińska - Tarnów
POGODA: na początku zachmurzenie, później słońce, temp. 18°C, delikatny, później momentami trochę mocniejszy wiatr zmienny, raz ze wschodu, raz z północy.

Miało być tylko do Żabna, ale jechało się tak dobrze, że pojechałem jeszcze zrobić pętlę przez Jodłówkę. Problem polegał na tym, że nie miałem żadnego jedzenia ani pieniędzy, a w butelce 250ml wody xD Ale, że warto żyć ekstremalnie, pojechałem. :P I ledwo żyję. Ale warto było.

Tuchów i Wał

Niedziela, 17 kwietnia 2016 · Komentarze(2)
TRASA: Tarnów - Zawada - Łękawica - Trzemesna - Zalasowa - Tuchów - Lubaszowa - (podjazd na Wał zielonym rowerowym szlakiem) - Wał - Lubinka - Rzuchowa - Koszyce - Tarnów
POGODA: początek słonecznie, lekkie zachmurzenie, od podjazdy na Wał zachmurzenie coraz większe, na górze troszkę kropiło, temp. 20°C, wiatr momentami mocny południowo-zachodni

Po czterech dniach czyszczenia całego roweru po ostatnim wyjeździe do Czarnej w końcu można było gdzieś wyjechać, do tego była dzisiaj piękna pogoda. Przejrzystość powietrza wyglądał całkiem dobrze więc wybrałem dzisiaj trochę górek, stwierdziłem, że pojadę do Tuchowa i później podjadę na Wał od południowego wschodu czego jeszcze nigdy nie zrobiłem. Zrobiłem sobie ślad, wrzuciłem na telefon, do wzięcia parę rzeczy no i jazda. Zmieniłem opony na sliki także jeździ się całkiem inaczej. Obniżyłem mostek, mostek odwróciłem na ujemny, pochyliłem jeszcze bardziej rogi i od razu jeździ się dużo lepiej. Od początku miałem jakieś dziwnie wysokie tętno.

Wybrałem taką trasę żeby jechać tylko asfaltem, no i tu jest niespodzianka. Byłem święcie przekonany, że droga między Trzemesną a Zalasową jest już dawno wyasfalowana. :D Okazało się że jednak nie... No ale nie było jakoś bardzo źle więc pojechałem dalej. Nie chciałem za bardzo ubrudzić roweru. :P Zaczęły strasznie piszczeć tylne hamulce.





Tuchów:





Tuchów (panorama, jeśli jej nie widzisz kliknij "Pokaż trasę GPS")






Pasmo Brzanki z podjazdu na Wał (panorama, jeśli jej nie widzisz kliknij "Pokaż trasę GPS")


W drodze na Wał:



Widać szczyt:





Podjazd na Wał (panorama, jeśli jej nie widzisz kliknij "Pokaż trasę GPS")




Widok z Wału:



Na górze zaczął spełniać się mój koszmar - zaczęło padać. Dlatego żeby nie powtórzyć scenariusza ostatniego wyjazdu zacząłem uciekać ile sił w nogach :D Strasznie żałuję że nie nagrywałem dodatkowo trasy Runtasticiem, byłyby ciekawe statystyki :P Generalnie akcja się udała, nie zmokłem, na szczęście też nie padało w miejscach przez które jechałem więc droga sucha. A później słyszałem, że na wschodzie od miasta podało dość mocno.



Czarna

Środa, 6 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
POGODA: początek ciepło, temp. 19°C, duże zachmurzenie, pomagający wiatr z zachodu, później deszcz, spadek temperatury, lżejszy wiatr, delikatna burza

Bardzo przyjemna pogoda, pasowało coś pokręcić, dawno nie byłem w Czarnej, no to jedziem. Jechało się fajnie bo z wiatrem.
W lesie przy linii kolejowej, czerwony szlak rowerowy:









W tym miejscu zaczęło trochę grzmieć i padać :v Ale mimo tego deszczu jechało się całkiem fajnie, nie było jeszcze całkiem mokro. Szkoda, że rower trochę umiera od piasku w napędzie.



Czarna, centrum, tu przeczekałem chwilę ten deszcz:



Las Lipie, Tarnów:



Osiedle Legionów:






Las Radłowski

Czwartek, 24 marca 2016 · Komentarze(0)
POGODA: słonecznie, temp. 5°C, wiatr północny, średnia widoczność

Trochę pokręciłem się po Lesie Radłowskim, jest zrobiona nowa, gruntowa, równa jak stół droga na niebieskim szlaku rowerowym, sunie się jak po maśle, mam tylko nadzieję, że nie pod asfalt...

Z tego pierwszego stawu jadąc od wschodu spuścili wodę, wcale nie jest głęboko jak się wydawało:
















Niebieski szlak rowerowy i nowa droga:


Na Dwudniakach: