TRASA: Tarnów - Koszyce Wielkie - Zgłobice - Błonie - Golgota - Lubinka - Rychwałd - Wał - Rychwałd - Lubinka - Szczepanowice - Błonie - Zgłobice - Mościce - Tarnów POGODA: temperatura 26.4°C, wiatr południowy (na górze bardzo mocny), początkowo pochmurnie, ogromne zapylenie, widzialność zła, w miarę sucho
W końcu trochę czasu na aktywność w świątecznym zabieganiu. Tego dnia padł w Tarnowie rekord dodatniej temperatury w marcu, 26.4°C, więc dzisiaj pierwszy wyjazd w krótkich spodenkach. Oprócz tego miało miejsce niesamowicie mocne zapylenie, saharyjski pył. Z Wału właściwie nie było w ogóle widać Tarnowa. Na górze bardzo mocny południowy wiatr, nie było szans wypuścić drona. Udało się polatać nad Dunajcem koło Zbylitowskiej Góry.
POGODA: temperatura 7,3°C - 3,9°C, słonecznie, prawie bezwietrznie, mokro
Dzisiaj pogodowa sinusoida, kilka razy deszcz przeplatał się ze słońcem, przez chwilę padał też śnieg. W końcu pogoda trochę się ustabilizowała, pojawiło się okno pogodowe, więc wyruszyłem po południu na spacer, rower dla mnie odpadł, bo było jeszcze mokro, a dopiero co wyczyściłem rower po ostatnich błotach. :P Sporo chłodniej niż wczoraj, ale przynajmniej jest słońce. Porobiłem trochę zdjęć aparatem, a potem pierwszy pełnowymiarowy lot dronem spod Parku Biegowego pod Górą św. Marcina. Pięknie dzisiaj było. :) Potem przejście na Starówkę i tutaj też lot ze zdjęciami. Jestem w coraz większym szoku co można wycisnąć z tego latadła.
TRASA: Tarnów - Mościce - VeloDunajec - (powrót tak samo) POGODA: temperatura 16°C, silny południowy wiatr, początkowo słonecznie, potem zachmurzenie
Szybki wypad przed popołudniowym deszczem na VeloDunajec, żeby wykonać chrzest bojowy nowego nabytku, latającego aparatu, tzw. drona. :p Warunki na latanie niezbyt sprzyjające, więc bardzo nisko i krótko, ale pierwszy lot został zaliczony. Wyjeżdżając z domu widziałem już na radarze zbliżający się deszczowy front. Po chwili jazdy i manewrach z dronem front przykrył słońce, gdy zaczynałem powrót deszcz był na wysokości Krakowa i kierował się na wschód. Ostatecznie ledwo udało mi się uniknąć zmoknięcia.
TRASA: Mościce - Zbylitowska Góra - Mościce POGODA: temperatura 13.2°C, początkowo słońce przedzierało się się przez zachmurzenie, potem deszcz...
Piesze przejście do Lasu Buczyna. Niestety szybko po przybyciu na miejsce okazało się, że trzeba zawijać się w trybie ekspresowym ze względu na front z deszczem, a nawet burzą. Przeczekujemy deszcz pod... dzwonnicą obok kościoła w Zbylitowskiej Górze. ;) U nas obyło się bez burz.
TRASA: Tarnów - Mościce - Ostrów - Dwudniaki - Las Radłowski - powrót tą samą drogą
POGODA: temperatura 9°C - 4.6°C, delikatny wiatr południowo-wschodni, pogodnie, postępujące zachmurzenie od zachodu, asfalty suche, w lesie bardzo mokro
Pierwsza sposobność bycia w Lesie Radłowskim po przerwie. Tym razem "po omacku", bo praktycznie po zmroku. Po zachodzie zaczęło robić się chłodniej, w lesie dość spokojnie, ale strasznie mokro. Zatrzymałem się na kilka zdjęć, które już jakiś czas temu chciałem zrobić, jeszcze można sporo poprawić.
Pierwsza jazda na rowerze w tym roku i jednocześnie pierwsza po ponad czteromiesięcznej przerwie po operacji. Towarzysko z Piotrkiem, ponownie trochę podronować. Jechało się o dziwo całkiem dobrze, obawiałem się jakiegoś dyskomfortu czy bólu, na razie nic takiego nie miało miejsca. Za to z kondycji wiele nie zostało, po dzisiejszych 50km byłem padnięty. Ale fajnie było wrócić na rower. :) Podziękowania dla Piotrka za udostępnienie drona do testów. ;)
Zbiornik retencyjny na potoku Korzeń w Skrzyszowie:
Widok na Górę św. Marcina i Tarnów w tle:
Potem lecimy na Stawy Komorowskie, po drodze Dunajec w kolorach zachodzącego słońca:
W końcu po dłuższej przerwie wyszło słońce. :)
Uwaga, na blogu premiera! Pierwsze zdjęcia z drona Piotrka.
Widok na Mościce, Tarnów i Górę św. Marcina, fot. Piotrek:
Dunajec o zachodzie słońca, fot. Piotrek:
Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Zbylitowskiej Górze, fot. Piotrek: