Ziiimno, ok 1°C, ludzi niezbyt dużo na Błoniach. Pierwsze okrążenie, wychodzę na wprost Kopca Kościuszki i intryguje mnie widok jakby zaśnieżonej góry, zastanawiam się czy to mgła. śnieg czy zwidy, po chyba trzecim czy czwartym okrążeniu stwierdziłem że sprawdze to. :P Okazało się że faktycznie chyba kiedyś faktycznie delikatnie sypnęło i na górze śnieg (czy może szron?) się utrzymał. Przepięknie to wyglądało. Takie cuda na kopcu: