Wał

Poniedziałek, 18 września 2023 · Komentarze(0)
TRASA: Tarnów - Koszyce Wielkie - Zgłobice - Błonie - Dąbrówka Szczepanowska - Lubinka - Wał - Lubinka - Szczepanowice - Błonie - Zgłobice - Koszyce Wielkie - Tarnów
POGODA: temperatura 19.8°C, słonecznie z niewielkim zachmurzeniem, widzialność przeciętna








Zawada, Zbylitowska Góra

Sobota, 16 września 2023 · Komentarze(0)
TRASA: Tarnów - Zawada - Tarnów - Mościce - Zbylitowska Góra - Mościce - Tarnów
POGODA: temperatura 24.9°C, słonecznie, wiatr wschodni, widzialność przeciętna

Kręcenie po okolicy z Piotrkiem.
Znowu zaczęło coś cykać w kokpicie.
Po drodze na ogrodzeniu pojawiła się urocza ważka:


Jak i przestraszony kos przy drodze, chwilę potem uciekł więc chyba nic mu nie było:

Nad Dunajcem:



Zawada, Wola Rzędzińska

Piątek, 15 września 2023 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
TRASA: Tarnów - Zawada - Łękawica - Skrzyszów - Wola Rzędzińska - Tarnów
POGODA: temperatura 20.6°C - 16.0°C, słonecznie, dobra widzialność, raczej bezwietrznie

Trochę zaleciało jesienią, temperatura pod wieczór już nie tak wysoka.
Latarka przednia odmówiła współpracy, świeciła jakoś bardzo słabo, mimo, że naładowałem do pełna ogniwo. Jest jakiś problem z połączeniem, mruga na nierównościach, musiałem się co jakiś czas zatrzymywać, żeby ją poszturchać.
Ostatnio same równiutkie dystanse na liczniku, a nie było to w ogóle planowane.




Jaworz i Sałasz:

Elektrownia Połaniec:

Nowy asfalt (albo prawie nowy, już ma na pewno z kilka tygodni) na zjeździe z Marcinki na południe, jedzie się elegancko:




Tuchów, Zalasowa

Czwartek, 7 września 2023 · Komentarze(0)
POGODA: temperatura 26.7°C - 25.1°C, słonecznie, wiatr południowo-wschodni, sucho

Popołudniowa jazda z Piotrkiem.
Pojawiły się aż dwa nowe asfalty :o
Droga prowadząca do lasu w Trzemesnej:


Widok z Trzemeskiej Góry:



I nowy asfalt w lesie między Trzemesną, a Zalasową:

Jest go tylko jakoś fragment, potem przechodzi w szutrówkę, żeby za chwilę znowu przejść w asfalt, będzie to prawdopodobnie kończone.
I widok na Tuchów ze wzgórza Furmaniec:

Krynica Morska, Jantar

Sobota, 2 września 2023 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
TRASA: Stegna - Sztutowo - Kąty Rybackie - Krynica Morska - Kąty Rybackie - Sztutowo - Stegna - Jantar - Stegna
POGODA: temperatura 19°C - 22.5°C - 21.0°C, słonecznie, przejściowy deszcz

W ostatni dzień pobytu nad morzem, gdy w końcu po kilku dniach deszczu w końcu pogoda miała się ustabilizować, pojechałem do Krynicy Morskiej, gównie trasą R10. Tym razem rower pożyczyłem w innym miejscu dla porównania, ale nie było żadnego zaskoczenia, historia podobna, tzn. sprzęt generalnie zaniedbany, tutaj miał dodatkowo jakiś giga luz na sterach. Eh.

Kościół w Kątach Rybackich:

Trasa R10:

Kanał przez Mierzeję Wiślaną, południowy most obrotowy:

Most północny:

"Czołg" numer dwa, dzisiejsza maszyna, już nie tak ciężka jak ostatnia, tyłek na tym siodełku też jakoś lepiej znosił jazdę:

Plaża na zachód od kanału żeglugowego:



Będąc na zachodnim falochronie:


Obracający się most północny:

Widok na Zalew Wiślany:


Na wschodnim falochronie, nie wyobrażam sobie zwiedzać całego obiektu z buta ;)






Fragment trasy R10 biegnący blisko plaży, z widokiem na morze:

Krynica Morska i okolice portu:


Bazylika Archikatedralna WNMP i św. Andrzeja we Fromborku:



Na horyzoncie prawdopodobnie widać Wyspę Estyjską i pracujące tam statki:


Przejeżdżając przez Krynicę Morską:

Część trasy R10 jest wykonana jakby z jakiejś nawierzchni na bazie żywicy, chyba, że to coś innego:










Kończy się fragment w bliskości morza, wjeżdżam głębiej w las, gdzie, a jakże :D, łapie mnie deszcz. Na szczęście nie trwa długo, przeczekuję chwilę pod liśćmi drzew.

Podjeżdżam pod port w Kątach Rybackich, widać w oddali chmurę, która chyba napędza się w kierunku południowo-wschodnim:



Fragment R10, którym do tej pory nie jechałem, jest miejscami bardziej pofalowany, jest fajnie:

Na koniec jeszcze szybka trasa do Jantaru i pożegnanie z morzem.



I tak oto kończy się wakacyjna, nadmorska przygoda. Potem już tylko pakowanie i nocny powrót samochodem. Fajnie, że ostatecznie pojawił się jeszcze jeden dzień z pogodą.

Sztutowo

Piątek, 1 września 2023 · Komentarze(0)
Tym razem przejście w okolice Sztutowa.




Tutaj znajdował się stos całopalny, czy inaczej polowe krematorium, gdzie palono ciała więźniów KL Stutthof podczas epidemii tyfusu na przełomie 1944 i 1945 r.


Dzwonnica przy cmentarzu Kościoła pw. Świętego Wojciecha w Sztutowie:



Tory Żuławskiej Kolei Dojazdowej:

Teren Muzeum Stutthof, dawnego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof:


Krematorium:



Kieruję się w stronę plaży, robi się ładna pogoda:




Leniwie człapiąc przez las i robiąc zdjęcia nagle pomiędzy drzewami dostrzegam słońce dosłownie na linii horyzontu, w ostatniej chwili dobiegam do wybrzeża:



Zaczyna się wypogadzać, piękny to był zachód słońca:








A tu widok na wschód na kanał przez Mierzeję Wiślaną i jego falochrony:

I pięknie podświetlony zdaje się Gdańsk oraz RTCN Chwaszczyno:

Jantar

Czwartek, 31 sierpnia 2023 · Komentarze(0)
Kolejna wycieczka do Jantaru.











Jantar

Wtorek, 29 sierpnia 2023 · Komentarze(0)
Po porannych opadach deszczu wybrałem się na pieszą wycieczkę do Jantaru.
Parafia Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Jantarze:

I przykościelna dzwonnica:







Powrót przez R10, a potem przywitanie morza.



Stegna - Gdańsk

Poniedziałek, 28 sierpnia 2023 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
TRASA: Stegna - Jantar - Mikoszewo - Świbno - Sobieszewo - Gdańsk - Góra Gradowa - Sobieszewo - most zwodzony na Martwej Wiśle - EuroVelo 9 na południe - most na Wiśle - Dworek - Niedźwiedzica-  Niedźwiedziówka - Książęce Żuławy - Drewnica - EuroVelo 9 na północ - Mikoszewo - Jantar - Stegna
POGODA: temperatura 19.0°C - 22.8°C - 19.1°C, początkowo słonecznie, lekkie zachmurzenie, z czasem zachmurzenie coraz większe, w miarę sucho, wiatr zachodni

Wycieczka do Gdańska w ramach wakacji nad morzem. Trasa podobna do zeszłorocznej, trochę zmodyfikowana. Start ze Stegny na pożyczonym rowerze górskim, niestety nie udało się przytargać swojego. W zeszłym roku jechało się całkiem dobrze, w tym jakoś gorzej, rower strasznie ciężki, bo z owiniętym zapięciem łańcuchowym, przerzutki działały jakby już nie mogły, zatarte pancerze, piszczące hamulce, strzelający suport lub pedały, luzy na amortyzatorze itd. Jeszcze okazało się, że koszyk na bidon jest pęknięty i początkowe kilometry robiłem z wodą na plecach... Na szczęście ogarnąłem potem na to patent. Robiąc pierwsze metry na tym rowerze wiedziałem, że to będzie ciężki dzień...

Był to jeden z bardzo nielicznych słonecznych dni podczas urlopu.

Początek przez nadmorskie lasy trasą rowerową R10, generalnie bardzo dobra nawierzchnia, miejscami trochę kałuż.




Wisłę przekraczam promem w Mikoszewie, cena z 5 PLN wzrosła do 8 PLN.


Ujście Wisły:

Widok na południe:

Za przeprawą wpadam z powrotem w las i robię przerwę na jedzenie.
Tak wygląda tegoroczna maszyna ochrzczona przeze mnie nazwą "Czołg". Jak zwykle, osprzęt bez wodotrysków, byleby koła się kręciły:

A tu patent z rzepami na uszkodzony koszyk, dało się z tym bez problemu jechać:

Szutrostrada:

I porastające okoliczne lasy mchy:



Podjechałem pod zbiornik wody Kazimierz. :)

Czujny dzięcioł:


Docieram do Sobieszewa i Mostu 100-lecia Odzyskania Niepodległości Polski na Martwej Wiśle:

Widok na Rafinerię Gdańską:

Ładne budujące się apartamenty:


Potem kontynuowałem nowym wariantem, który okazał się ogólnie niewypałem, droga szybko przeszła w betonowe płyty, na których mnie wytrzepało:

Po drodze taki lokalny porcik:

Mijam "industrial" Rafinerii Gdańskiej, dużo ciężkich pojazdów i kiepskiej jakości droga, już przynajmniej wiem, żeby tędy następnym razem nie jechać. :P
Dalej jadę fragment dedykowaną ścieżką rowerową obok głównej drogi, a potem ścieżka odłącza się:

Wjazd do miasta znów z główną drogą:

Zdjęcie mniej więcej w tym samym miejscu co rok temu :)

No i objazd, czy też spacer, po klasycznym Głównym Mieście, ludzi jak zawsze było sporo.




wieża Ratusza:






Następny punkt to Góra Gradowa z widokiem na miasto:



Zdaje się, że to dawne magazyny prochowe, czy też bunkry:


Na pierwszym planie Kościół Rektorski Ojców Karmelitów pw. św. Katarzyny, dalej Kościół pw. św. Jana:


Bazylika Mariacka Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny:

Ostatni rzut oka na Główne Miasto i rozpoczynam powrót:




Droga rowerowa wzdłuż drogi wojewódzkiej:

Po raz kolejny na moście na Martwej Wiśle:



I kontynuacja wzdłuż Martwej Wisły:

Producent jachtów:





Kanał łączący Martwą Wisłę z Wisłą:



Wjeżdżam na EuroVelo 9 wzdłuż Wisły, z której to trasy widać ładnie ujście Wisły i prom w Mikoszewie:


Przekraczam Wisłę, tym razem normalnym mostem.


Objeżdżam maksymalnie ruchliwą drogę wojewódzką okolicznymi polami, najpierw przekraczam drogę ekspresową:


Coraz pełniejsze zachmurzenie nadaje charakteru tym widokom:





Nawierzchnia potem wyglądała trochę gorzej...

I znów na EuroVelo 9 w kierunku północnym, na Mikoszewo:




Końcówka lasami ścieżką R10:


Ciężko się jechało, do tego musiałem się śpieszyć, żeby zdążyć z oddaniem roweru. Ale ogólnie było spoko. Fajnie było znowu być w Gdańsku.